Wszyscy wiemy, że rozmowy kwalifikacyjne mają być również okazją do rozmowy z przyszłym pracodawcą, ale łatwo o tym zapomnieć podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Te spotkania są stresujące, niezależnie od tego, czy odbywają się one osobiście, czy w Zoom, więc nerwy nie są w stanie Cię pokonać. Jesteś tak zajęty opowiadaniem ankieterowi, dlaczego jesteś taki wspaniały, że zapominasz zwracać uwagę na ich język ciała i postawę wobec ciebie, nie mówiąc już o wszelkich drobnych i nietypowych komentarzach, które mogą zrobić po drodze.
Ale prawda jest taka, że naprawdę ważne jest, aby zwracać uwagę na czerwone flagi, ponieważ to, jak Twoi ankieterzy zachowują się wobec Ciebie (i każdej innej osoby w pomieszczeniu), wiele mówi o kulturze firmy. Poza tym osoby, z którymi przeprowadzasz rozmowę kwalifikacyjną, zwykle będą z Tobą współpracować, jeśli dostaniesz tę pracę – jednym z nich jest prawdopodobnie również Twój potencjalny menedżer. Więc jeśli nie lubisz ich w rozmowie kwalifikacyjnej, prawdopodobnie nie spodoba ci się praca z nimi. Jeśli zauważysz którykolwiek z poniższych sygnałów ostrzegawczych podczas rozmowy kwalifikacyjnej podczas procesu rekrutacji do nowej pracy, możesz naprawdę zastanowić się, czy jest to właściwy kolejny krok dla Ciebie, czy też powinieneś ograniczyć straty i dalej szukać.
1. Osoba przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną spóźnia się lub jest nieprzygotowana
Nigdy spóźniłbyś się na rozmowę z nimi, więc dlaczego spóźniają się dla ciebie? Czy to dlatego, że są przepracowani i przeciążeni? Czy jest kierownik, który zawsze zatrzymuje ludzi pięć minut po zakończeniu spotkania, ponieważ nie są dobrzy w zarządzaniu czasem?
A jeśli są nieprzygotowani, czy to dlatego, że kierownik ds. rekrutacji spotyka się ze zbyt dużą liczbą osób, aby śledzić kandydatów? A może po prostu nie szanują ludzi w miejscu pracy jako całości?
Oczywiście wszyscy czasami się spóźniamy, więc jeśli twój rozmówca się spóźnia, ale jest bardzo przepraszający, oferuje wyjaśnienie, co się stało i w inny sposób jest później zaangażowany w rozmowę, może to być prawdziwy błąd. Ale spóźnienie może być również oznaką braku szacunku, zwłaszcza jeśli zdarza się to więcej niż raz podczas rozmowy kwalifikacyjnej w firmie.
2. Niejasne szczegóły opisu stanowiska pracy
Zwykle dobry rekruter zaczyna od wyjaśnienia odpowiedzialności i obowiązków związanych z pracą, o którą się ubiegasz, na początku spotkania, w tym z kim będziesz pracować i składać raporty, a także z tym, co faktycznie będziesz robić. długi dzień. Jeśli te szczegóły nie są jasne, coś może być nie tak.
Może to oznaczać, że nie są całkowicie pewni, czego chcą od osoby, którą zatrudnią, co może sprawić, że ich zawiedziesz, jeśli cię zatrudnią, ponieważ nie możesz sprostać oczekiwaniom, których nie podzielają.
Jeśli tak się stanie, prawdopodobnie będziesz chciał zacząć zadawać konkretne pytania, aby naprawdę dowiedzieć się, na czym polega praca, na przykład „Jak wygląda codzienność tej roli?” lub „Czy firma lub zespół regularnie ustala cele z pracownikami i ich menedżerem?”
3. Kierownik ds. rekrutacji używa wielu modnych słów
Niektóre firmy uwielbiają modne słowa i żargon, ponieważ mogą sprawić, że praca będzie brzmiała zabawnie i ekscytująco — nawet jeśli tak nie jest. Te modne słowa mogą również zakrywać prawdziwe problemy w kulturze pracy.
Na przykład „self-starter” może oznaczać „nie mamy czasu na szkolenie”, podczas gdy „głodny” może oznaczać, że płacą za mało. „Wszystko w” może oznaczać, że oczekują, że będziesz pracować, kiedy tylko będą tego potrzebować, nawet jeśli jest to po godzinach pracy, w weekendy lub w święta. Podobnie „tutaj nosimy wiele czapek” lub „mamy tu trochę mentalności start-upowej” (zwłaszcza, gdy nie jesteśmy startupem) może oznaczać „mamy za mało personelu i potrzebujemy ludzi do wykonywania trzech prac naraz za niską cenę”. płacić."
Jeśli więc zaczniesz zauważać, że osoba przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną używa wielu z tych słów, zadaj pytania, aby spróbować zrozumieć ich prawdziwe znaczenie – będziesz zadowolony, że to zrobiłeś.
Źródło: kolor Joy Stock
4. Są dumni z dziwnych rzeczy, którymi większość firm się nie chwali
Kiedyś rozmawiałem o pracę, w której założyciel był w pokoju i przechwalał się, że „ponieważ miał pieniądze, mógł mówić ludziom, aby robili wszystko po swojemu”. Był to wyraźny znak, że był mikromenedżerem i nie szanował ani nie miał czasu na współpracę lub pomysły innych ludzi.
Jeśli twój menedżer ds. rekrutacji z podziwem mówi o długich godzinach pracy ich zespołu, późnych nocach, nadgorliwym menedżerze, postawie „daj z siebie wszystko” swoich pracowników lub cokolwiek innego, bądź ostrożny.
5. Wysyłają Ci e-maila, aby umówić się na rozmowę kwalifikacyjną poza godzinami pracy
Trzeba przyznać, że istnieją uzasadnione powody, dla których w dobie pracy zdalnej ktoś może wysłać do Ciebie e-maila później, niż się tego spodziewasz. Na przykład rekruter może mieć siedzibę w Kalifornii, podczas gdy ty mieszkasz w Nowym Jorku, co oznacza, że otrzymasz wiadomość e-mail trzy godziny po wyrejestrowaniu się na dany dzień. Czasami jednak rekruterzy lub menedżerowie ds. Zatrudnienia wysyłają do Ciebie e-maile bardzo wcześnie rano lub bardzo późno w nocy, ponieważ firma nie przestrzega równowagi między życiem zawodowym a prywatnym i może zamiast tego cenić pracę przez długie godziny, do późnych godzin nocnych, a także w weekendy lub święta.
Jeśli więc o północy otrzymasz wiadomość e-mail od kogoś z zespołu rekrutacyjnego — a nie jest on w innej strefie czasowej — rozważ poszukanie innego otwarcia.
6. Naciskają, abyś był dostępny na rozmowę JAK NAJSZYBCIEJ
Kiedyś rekruter napisał do mnie 10 minut po zakończeniu pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej (która odbyła się o 15:00 w piątek) z pytaniem, czy mógłbym spotkać się z kimś innym za pół godziny. Kiedy powiedziałem, że nie mogę, ponownie zapytali, czy mogę się spotkać o 18:00. To dało mi dziwne uczucie, ale odpisałem i powiedziałem, że nie jestem dostępny tego dnia, ale jestem dostępny w przyszłym tygodniu, i podzieliłem się moim dostępność. Ale zamiast zrozumieć, że mam inne zobowiązania, przez tydzień obserwowali mnie, nie zaplanowali kolejnego wywiadu i ostatecznie powiedzieli mi, że zdecydowali się pójść w innym kierunku.
Trenerzy kariery często mówią kandydatom, aby starali się nie wychodzić jako zbyt zdesperowani do pracy podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale to samo powinno dotyczyć menedżera zatrudniającego. Jeśli są zbyt zdesperowani, może to być oznaką dużej rotacji lub braku granic i szacunku dla swoich ludzi. Może to oznaczać, że mniej zależy im na znalezieniu odpowiedniego kandydata, a bardziej na pozyskaniu kogoś JAK NAJSZYBCIEJ.
To prawda, że chcesz, aby potencjalny pracodawca był tobą podekscytowany, więc otrzymanie e-maila bardzo szybko po rozmowie kwalifikacyjnej może być świetnym znakiem — może naprawdę chcą cię zatrudnić i szybko uzyskać ofertę. Ale jeśli są podekscytowani do tego stopnia, że nie szanują, że masz inne zobowiązania, może to być oznaką tego, co nadejdzie, jeśli tam będziesz pracować.
7. Mówią źle lub żartują z innych pracowników, których nie ma w pokoju
Zdawkowe komentarze na temat osoby, która wcześniej pełniła rolę, o którą się ubiegasz, ludzi, którzy odeszli z firmy lub innych pracowników, którzy nadal tam pracują, mogą być oznakami braku szacunku i toksycznego miejsca pracy. Wredne żarty też są złym znakiem.
Więc jeśli twój ankieter komentuje czyjś wygląd, osobowość lub etykę pracy (pomyśl: „Jest trochę niechlujna, ale wykonuje swoją pracę” lub „Tak długo, jak masz zabawną osobowość, już radzisz sobie lepiej niż ostatnia osoba, która miała tę pracę”), może wiele powiedzieć o rodzaju ludzi, którzy pracują w firmie.
8. Zauważasz mikroagresje
To może wydawać się oczywiste, ale czasami usprawiedliwiamy dziwne lub krzywdzące komentarze w rozmowie kwalifikacyjnej, ponieważ zależy nam na tytule, pensji lub prestiżu, który wiąże się z określoną pracą. Jednak mikroagresje rzadko są jednorazowym wydarzeniem.
Jeśli kierownik ds. rekrutacji mówi nieodpowiednie rzeczy związane z Twoją (lub kogokolwiek innego) tożsamością płciową, rasą, orientacją seksualną lub pochodzeniem kulturowym, prawdopodobnie jest o wiele więcej, skąd to pochodzi – i będzie tylko gorzej, gdy nie będą ich „najlepsze” zachowanie.
9. Nie słuchają cię
Jeśli ankieter pisze na komputerze podczas rozmowy, patrzy na swój telefon lub po prostu nie słucha tego, co właściwie mówisz, oznacza to albo, że jest tak przepracowany, że nie może podpisać pracy wystarczająco długo podczas rozmowy kwalifikacyjnej, tak naprawdę nie szanują cię lub nie są naprawdę zainteresowani rozmową z tobą jako poważnym kandydatem do pracy.
To prawda, że dobry ankieter może robić notatki, ale powinien również pokazywać, że aktywnie słucha, nawiązując kontakt wzrokowy, kiedy może, i odpowiadając na to, co mówisz. Zwykle będą też świadomi, że musieli zrobić dłuższą przerwę, aby coś zapisać i prawdopodobnie przeproszą za przerwę.
10. Nie odpowiadają na twoje pytania
Jeśli zadasz pytanie, kierownik ds. rekrutacji lub osoba kontaktowa ds. HR powinien uzyskać odpowiedź. Jeśli nie znają odpowiedzi na miejscu, powinni ją sprawdzić i odpowiedzieć w odpowiednim czasie. Kiedyś przeszedłem trzy rundy rozmów kwalifikacyjnych i za każdym razem zadawałem to samo pytanie („Czy ta praca jest przyjazna na odległość?”) i powiedziano mi, że do mnie oddzwonią, ale nigdy tego nie zrobili.
Okazało się, że praca nie była przyjazna zdalną i musiałem ją odrzucić, marnując swój i ich czas.
11. Tak naprawdę nie zadają ci żadnych pytań
Wywiady powinny dotyczyć poznania Ciebie i tego, co możesz zrobić. Jeśli osoba sprawdzająca Cię pod kątem pracy w rzeczywistości o nic Cię nie pyta, nie jest to dobry znak. Jedyne pytania nie powinny brzmieć „opowiedz mi o sobie” i „czy masz do mnie jakieś pytania?” – powinny pojawić się w pełni przygotowane i zainwestowane w ustalenie, czy jesteś właściwym kandydatem.
Na przykład, jeśli ubiegasz się o stanowisko kierownicze, oczekuj pytań dotyczących Twojego stylu zarządzania, sposobu motywowania pracowników i sposobu radzenia sobie z problemami z wydajnością. Jeśli zmieniasz branżę, oczekuj odpowiedzi na pytania typu „dlaczego wprowadzasz tę zmianę?” i „jakie umiejętności z poprzedniej roli masz nadzieję wnieść do tej nowej?”
12. Proces rozmowy kwalifikacyjnej jest bardzo krótki
Trochę jak osoba prowadząca rozmowę kwalifikacyjną, która nie zadaje żadnych pytań, proces rozmowy kwalifikacyjnej, który jest bardzo krótki, sugeruje, że firma nie jest tak naprawdę zainteresowana znalezieniem najlepszego kandydata. Po prostu chcą kogoś – i zatrudnią kogoś, nie zastanawiając się, czy to dobrze pasuje, ponieważ ich to nie obchodzi.
Chociaż nie ma ustalonego harmonogramu rozmów, powinieneś spodziewać się spotkania z więcej niż jedną osobą. Zazwyczaj spotkasz się przynajmniej z rekruterem HR, a także z potencjalnym menedżerem. W niektórych miejscach możesz również spotkać się z wyższym kierownictwem lub niektórymi potencjalnymi współpracownikami, ale zwykle nie ma więcej niż dwie do trzech rund rozmów kwalifikacyjnych. W zależności od roli możesz zostać poproszony o wykonanie krótkiego zadania, aby pokazać również swoje umiejętności.
13. Proces rozmowy jest niepotrzebnie długi lub trudny
Przesadna weryfikacja również nie jest dobrym znakiem. W końcu nie dostajesz zapłaty za spotykanie się z milionem różnych ludzi. Firma, która ceni swoich pracowników, ceni ich również przed zatrudnieniem i nie chce marnować ich czasu.
Nie powinni też prosić cię o wykonanie mnóstwa darmowej pracy, aby cię „ocenić”. Na przykład w zwyczaju pisania i edytowania prac kandydatów przeprowadza się krótki test, ale jeśli nie płacą ci za napisanie dla nich rzeczy, test ten nie powinien składać się ze stron i stron, ani nie powinien prosić o zrobienie kilku pracy, którą mogą łatwo „ukraść” i uchodzić za własną, gdy brakuje im pomysłów.
Źródło: Liza Lato | Pexels
14. Nie zapewnią jasnego harmonogramu procesu zatrudniania
Jak wynika z czerwonych flag, o których właśnie wspomnieliśmy, podczas rozmowy kwalifikacyjnej powinieneś mieć jasny obraz tego, ile rozmów kwalifikacyjnych powinieneś się spodziewać, a także jak długo powinien trwać proces. Jeśli nie mogą ci tego powiedzieć, może to oznaczać, że nie traktują poważnie roli.
Na przykład kiedyś przeprowadziłem rozmowę kwalifikacyjną w sprawie roli i spotkałem się z siedmioma różnymi osobami, za każdym razem powiedziano mi, że będę miał „jeszcze jedną rundę”, a następnie kierownik ds. rekrutacji zniknął na dwa tygodnie, zanim powiedział mi, że zdecydowali, że nie są już potrzebni kogoś w tej roli po pewnych wewnętrznych przetasowaniach.
15. Proces rekrutacji jest zdezorganizowany lub rekruter ciągle popełnia nieostrożne błędy
Rekruterzy HR to ludzie, co oznacza, że popełniają błędy. Ale jeśli otrzymasz wiadomość e-mail z imieniem i nazwiskiem niewłaściwego kandydata (przytrafiło się to mnie), zaproszenia na rozmowy Zoom, ale bez linku, lub test edycji, który należy do kogoś innego lub został już przez niego ukończony (przytrafiło się to mojemu przyjacielowi), może to być znakiem, że coś jest nie tak z firmą, zwłaszcza jeśli zdarza się to wielokrotnie.
Kiedyś pojawiłem się na rozmowie kwalifikacyjnej, a osoba przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną nazwała mnie niewłaściwym imieniem i zaczęła zadawać mi pytania związane z zupełnie inną pracą niż ta, o którą się starałem. Okazuje się, że dział HR wysłał jej CV i opis stanowiska innej osoby.
Oczywiście, coś się dzieje, ale jeśli proces zatrudniania jest niechlujny i ogólnie zdezorganizowany, zastanów się, co to może powiedzieć ci o firmie. Może HR ma za mało personelu, ale reszta firmy ma się dobrze. A może wszyscy mają za mało personelu i są przepracowani, więc niechlujstwo jest normą.
16. Nikt, z kim się spotykasz, nie jest w zespole od dawna
Oczywiście nie jest to twarda i szybka zasada. Startupy są często pełne nowych pracowników. Ale nawet w startupach powinno być co najmniej kilka osób w zespole, które były tam od początku. A jeśli firma istnieje od dłuższego czasu, poszukaj członków zespołu, którzy są tam co najmniej rok lub dwa.
Jeśli wszyscy są nowi lub niedawno zatrudnieni, może to oznaczać, że firma ma problem z utrzymaniem lub że nie jest stabilna.
17. Sprawiają, że jesteś naprawdę lowballową ofertą
Tak, często zdarza się, że pracodawcy przedstawiają ofertę z dolnego przedziału swojego wynagrodzenia, oczekując od kandydata negocjacji, ale oferta ta nie powinna być zbyt niska.
Firma powinna chcieć Cię przekonać do pracy dla nich i zapłacić tyle, ile jesteś wart, więc jeśli oferta jest poniżej wartości rynkowej lub nieporównywalna z Twoim poziomem doświadczenia, prawdopodobnie nie jest tego warta. Każda firma, która woli zaoszczędzić kilka dolarów zamiast sprawiedliwego płacenia pracownikom, może być znakiem, że nigdy cię nie docenią ani nie zapłacą ci uczciwie.