Wyobraź sobie: pracę na pełen etat zostawiasz freelancerowi. Teraz możesz ustawić własne stawki i harmonogram oraz wybrać projekty, nad którymi pracujesz, a wszystko to możesz zrobić w piżamie. Brzmi nieźle, prawda? Tak jest, ale jako ktoś, kto był tam i robił to od dłuższego czasu, jest to również duża zmiana do wprowadzenia – zwłaszcza jeśli chodzi o zarabianie.
Pracuję dla siebie jako niezależny pisarz i zarabiam tylko za pracę, którą wykonam. Większość moich klientów płaci mi na zasadzie „za projekt”. Oznacza to, że otrzymuję określoną kwotę pieniędzy za każdy tekst, który piszę, bez względu na to, ile czasu zajmie mi napisanie go. Im szybciej kończę projekt, tym więcej zarabiam za godzinę pracy i tym więcej czasu mam na podjęcie większej pracy. Innymi słowy: liczy się każda minuta.
Dlaczego ci to mówię? Ponieważ im bardziej jestem produktywna, tym więcej zarabiam (sprawiedliwie!). W rezultacie nie miałem innego wyjścia, jak opanować kilka całkiem skutecznych hacków zwiększających produktywność na drodze do sukcesu zawodowego.
Oto najlepsze hacki zwiększające produktywność, których używam, aby zrobić więcej w ciągu jednego dnia.
1. Obejmuję blokowanie czasu
Po pierwsze, planuję swój dzień za pomocą metody blokowania czasu. Oznacza to, że siadam i rozdzielam dzień pracy, zanim się zacznie. Przyjrzę się mojemu harmonogramowi na dany dzień i uwzględnię wszelkie zadania do wykonania i zaplanuję wszelkie spotkania lub spotkania. Lubię dzielić mój dzień na cztery główne bloki czasowe: wczesny poranek, przedpołudnie, wczesne popołudnie i późne popołudnie.
Gdy wiem, ile czasu jest dostępne w każdym bloku, mogę przydzielić zadania z mojej listy rzeczy do zrobienia. Jestem bardziej produktywny, kiedy mogę usiąść i dokończyć zadanie od początku do końca. Nawet jeśli mogę wykonać tylko jedno zadanie w jednym z moich czterech kwadrantów, planuję to zrobić bez przerw (za minutę powiem, jak uniknąć przerw).
Przeznaczając czas, w którym wiem, że mogę wykonać zadanie, unikam destrukcyjnego schematu zatrzymywania się i ruszania, który może sprawić, że zadanie będzie trwało dłużej niż to konieczne. Lepiej wykorzystuję też martwy czas, na przykład małe przerwy między spotkaniami, planując szybsze zadania, takie jak odpowiadanie na e-maile w tym czasie.
2. Planuję przerwy
Kiedy robię blokowanie czasu, nie pakuję dnia pełnego zadań. Choć kuszące jest wypełnianie całej tej przestrzeni zadaniami do wykonania (pamiętaj, że zarabiam więcej pieniędzy w ciągu dnia, jeśli wykonam więcej), uważam, że robienie kilku przerw w ciągu dnia ułatwia skupienie się na zadaniach, gdy już je wykonam. rozpocząć je i wykonać je w odpowiednim czasie.
Nie czuję się już winny z powodu przerw i chodzę na kilka spacerów dziennie i zawsze robię solidną przerwę na lunch. Planując przerwę i wiedząc, że nadchodzi, przerwa wydaje się bardziej celowa i mniej stracona. Zrobienie prawdziwej przerwy (nie tylko przewijanie Instagrama) pomaga oczyścić mój umysł i ułatwić rozwiązywanie trudnych poznawczo zadań, gdy usiądę do ich wykonania.
Źródło: Zapasy kolorów Joy
3. Blokuję serwisy społecznościowe i e-maile
Pamiętasz te rozrywki, o których wspomniałem wcześniej? Oto jak się ich pozbyć. Nie jest tajemnicą, że e-maile, media społecznościowe, SMS-y i rozmowy telefoniczne są głównymi źródłami rozpraszania uwagi. Ponieważ obsługuję wielu różnych klientów, bardzo trudno jest mi zignorować wiadomość e-mail lub wiadomość ze Slacka, gdy nadejdzie. Chcę zapewnić dobrą obsługę i być dostępnym w razie potrzeby. Biorąc to pod uwagę, wszystkie te drobne rozrywki w ciągu dnia znacznie utrudniają mi ukończenie zadania bez przerwy.
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine (pozdrawiam moją macierzystą uczelnię) wykazało, że powrót do pierwotnego zadania po przerwie zajmuje średnio 23 minuty i 15 sekund.
Chociaż nie sądzę, że powrót do zadania zajęło mi zbyt dużo czasu, odkryłem, że po powrocie do zadania pracowałem wolniej niż przed przerwaniem. Aby pomóc w zwalczaniu zakłóceń, po rozpoczęciu zadania zamykam skrzynkę odbiorczą i aplikację Slack. Umieściłem też telefon w innym pokoju. Po zakończeniu zadania mogę sprawdzić wszystkie moje alerty i zaadresować je jednocześnie (okrzyknij do pracy wsadowej!).
4. Próbuję pracować wsadowo
Mówiąc o pracy wsadowej, brak przeskakiwania między różnymi rodzajami zadań ułatwia ich szybkie wykonanie i bez popełniania błędów. O ile to możliwe, lubię grupować podobne zadania. Na przykład mogę wyszukać wszystkie artykuły, które muszę napisać następnego dnia w tym samym przedziale czasowym, lub utworzyć jednocześnie wszystkie moje faktury za dany miesiąc. Praca wsadowa jest szczególnie pomocna w przypadku mniejszych zadań, które zapychają przepływ pracy, ale wymagają wykonania.
5. Dotykam tego raz
Jak najczęściej używam metody „dotknij raz”. Ten hack zwiększający produktywność dotyczy przede wszystkim zarządzania skrzynką e-mail. Zamiast otwierać wiadomość e-mail, przeglądać ją, oznaczać jako nieprzeczytaną, a potem wracać do niej później, staram się po prostu „dotknąć raz”. Oznacza to, że natychmiast odpowiadam i rozpoczynam kolejne kroki.
Załóżmy, że otrzymałem wiadomość e-mail od jednego z moich uroczych redaktorów na stronie z przydziałem artykułu. Po przeczytaniu e-maila dodam termin zadania do mojego kalendarza i listy rzeczy do zrobienia. Jeśli będę musiał udzielić wywiadu do artykułu, natychmiast wyślę tę prośbę, aby rozkręcić piłkę. Następnie odpowiadam redaktorowi i potwierdzam, że mogę zająć się historią i zarchiwizować e-mail. Jeden i gotowe.
Dotknięcie go raz nie zawsze jest możliwe, ale warto robić to tak często, jak to możliwe, aby uniknąć spędzania więcej czasu na e-mailach niż to konieczne.
Źródło: Iwan Samkow | Pexels
6. Słucham właściwej muzyki
Chociaż uwielbiam słuchać muzyki podczas pracy, pisanie może być trudne, gdy ktoś nuci w uszach inne słowa. Kiedy staram się skoncentrować, uważam, że włączenie Brain.fm naprawdę działa. Chociaż ta muzyka bez tekstów została zaprojektowana tak, aby pomóc Ci się skupić, możesz uzyskać podobny efekt, słuchając łagodnej muzyki klasycznej. Lubię wybierać ich 30- lub 60-minutową sesję, aby zobaczyć, ile mogę zrobić, zanim muzyka się skończy.
7. Przejąłem kontrolę nad moimi spotkaniami
Podobnie jak wszyscy inni na świecie, co tydzień chodzę na zbyt wiele spotkań. Próbując być przychylny, podczas planowania spotkania podawałem zawsze, kiedy byłem technicznie dostępny, aby odebrać telefon. Wynik? Jedno lub dwa spotkania dziennie w przypadkowych momentach, które powodowały wiele zatrzymywania się i odchodzenia, nie wspominając o tym, że musiałem codziennie przygotowywać kamerę, za co nie mogę zapłacić i które w większości pochłaniały moje produktywne godziny pracy.
W styczniu postanowiłam rozpocząć nowy rok z nowym podejściem do spotkań. Utworzyłem konto Calendly , które pozwala mi określić, w które dni tygodnia iw jakich godzinach jestem dostępny na spotkanie. Wysłanie linku do mojego kalendarza Calendly nie tylko oszczędza wiele czasu na zaplanowanie spotkania, ale także pomaga mi zablokować czas wyłącznie na pracę. Jestem poranną osobą i dużo łatwiej jest mi pisać rano. Jeśli mam poranek pełen spotkań, a potem zrobię sobie przerwę na lunch, trudno mi wrócić do sytuacji. Teraz blokuję poranki na głęboką pracę i spotykam się po południu, co wymaga mniejszego skupienia. Kiedy tylko jest to możliwe, staram się również grupować moje spotkania i planować je z powrotem, aby nie mieć dziwnych przerw w moim harmonogramie.